Kuchnia molekularna to jedna z tych rzeczy, których jeszcze kilka lat temu z pewnością byśmy się nie spodziewali. Na całe szczęście już od jakiegoś czasu gastronomia rozwija się w Polsce i zmierza w kierunku, który cieszy wszystkich smakoszy. Kiedyś poza kilkoma sprawdzonymi lokalami, do których praktycznie nie dało się wejść bez rezerwacji, mieliśmy do wyboru jedynie podłe jadłodajnie. Oczywiście brzmi to jak uogólnienie, być może nie do końca sprawiedliwe, ale w szerokiej perspektywie tak właśnie było. Na szczęście przyszły lepsze czasy. Doczekaliśmy się smacznego jedzenia, ciekawych miejsc i sympatycznej obsługi. Pojawiła się kuchnia pochodząca z różnych regionów świata. A nawet takie nowości, które dla wielu mogą już być wręcz ekstrawagancją – wspomniana wyżej kuchnia molekularna.
Z czym się to właściwie je?
Kuchnia molekularna to połączenie gotowania z naukami ścisłymi. Brzmi dziwnie? A jednak! Dzięki wiedzy o tym, jakie procesy zachodzą w przyrodzie, fizyce i chemii możemy wykorzystać je potem w naszych kulinarnych eksperymentach. Dzięki temu kucharze są w stanie tworzyć dania, które wyglądają zupełnie inaczej niż smakują. Co mamy przez to na myśli? Dania kuchni molekularnej nie przypominają formą czy konsystencją pierwotnego produktu. Jeżeli coś smakuje jak np. pomidor wcale nie musi tak wyglądać. Może przypominać truskawkę. Albo być pianką. Tutaj jedzenie płonie, unosi się w powietrzu.
Kuchnia a gastronomia molekularna
Jaka jest różnica? Chociaż na co dzień pewnie zdarzy się nam używać tych nazw zamiennie, to musimy wiedzieć, że jest między nimi różnica. Gastronomia jest dziedziną naukową, która stanowi część nauki o żywności. Bada się w niej różnego rodzaju procesy zachodzące w czasie przygotowywania i konsumpcji jedzenia oraz wszystko to, czego jedzenie dotyczy. Dlaczego coś smakuje tak, jak smakuje, jakie zmiany w nim zachodzą, gdy zmienimy jeden z czynników itd.
Co z jakością?
Poza tym, że takie jedzenie wygląda niesamowicie, powinno być jeszcze najlepszej jakości. I tak właśnie jest. Kuchnia molekularna musi dbać o najwyższy poziom składników. Dlatego też jest tak droga. Kosztuje zarówno półprodukt, jak i finalne danie. Dodatkowo potrzebujemy specjalistycznego sprzętu, a kucharze muszą charakteryzować się o wiele większymi zdolnościami niż w przypadku kuchni tradycyjnej.
Gdzie zjeść?
Restauracje serwujące tego typu kuchnię rozsiane są po całym świecie. Znajdziemy je także w Polsce. Najpopularniejsza jest ta prowadzona przez Amaro. Ale jednak nawet w mniej znanych miejscach znajdziemy dania, które nawet jeśli nie w całości, to przynajmniej częściowo stworzone są według zasad kuchni kreatywnej. Jeśli chcielibyśmy zobaczyć na własne oczy jak wygląda proces przygotowywania i spróbować tych niezwykłych dzieł sztuki, możemy także zaprosić kucharzy do siebie. Nie ma lepszego pomysłu, żeby wzbudzić zachwyty wśród rodziny i przyjaciół, niż tego typu przedsięwzięcie. Jedną z firm, która organizuje pokazy kuchni molekularnej jest thefood.pl. Ich oferta jest bardzo bogata, a doświadczenie spore. Z pewnością warto ich sprawdzić.
